Fifek the Elf
– Fifek!Głos Mamy Mikołajowej niósł się po hali jak grzmot, obiegając w sekundę wszystkie stanowiska pracy.– Fifeeek! Drobna postać, gramoląc się okrutnie, jedną ręką przytrzymując zielone spodnie, a drugą wpychając w nie czerwoną koszulę, wtoczyła się do hali.– Mader, dajże minutę, przecież dopiero trzy po szóstej.– Trzynaście po szóstej, Fifek! Wiesz, ilu zabawek nie wystrugałeś…