Randka w ciemno
Anna niecierpliwie stukała obcasem w podłogę. Czuła się głupio siedząc sama przy stoliku. Wydawało jej się, że widzi dookoła same zakochane, gruchające słodko pary. Zirytowana wyszarpnęła telefon z torebki. Nic. Zero. Null. Nie napisał. Nie zadzwonił. Skinęła na kelnera i zamówiła kolejny kieliszek białego wina. Skoro koleś ją wystawił, to …