Fioletowy kolor ukojenia

Marianna siedziała zamyślona i wpatrywała się w różne części swojego ogrodu. Uwielbiała tę ciszę i te różnorodne barwy;  jej ogród barwił się różnymi kolorami tęczy. W pewnym momencie jej wzrok spoczął na jednym, ogromnym krzewie – na lawendzie. – No tak – pomyślała Marianna – to od niej wszystko się zaczęło. Zawsze uwielbiała lawendę i…