Topielisko – historia drzewa
Już na skraju ścieżki czuć było, że za gęstą buczyną czai się coś niewypowiedzianego. Wąską ścieżkę trudno było dostrzec, jeśli się jej szukało. Pokazywała się tylko tym, którym przeznaczone było nią przejść. Już po zrobieniu pierwszego kroku na miękką ściółkę czuć było słodki, lekko mdlący zapach gnijących liści, stojącej wody i przejrzałych malin. Ścieżka wiodła…