Maj

To tylko 2 godziny drogi z miasta, a zupełnie inny świat. A może to przez te miesiące lockdownu ten krótki wypad wydawał się być jak lot przez Atlantyk. Niby 3 dni, a nie wiedziałam, jak się spakować. Choć miałam już przecież wprawę, po latach city breaków nauczyłam się nie brać za dużo, na zapas, ale…

Rytuały

Kibel. Moje magiczne miejsce. Tutaj w końcu jestem sama. Zrzucam ubrania, rozpuszczam włosy, wilgotnym wacikiem przejeżdżam po twarzy zmywając nakładaną co rano maskę. Przybliżam się do lustra i przyglądam swojemu odbiciu, bez uśmiechu, sztucznych min, bez pozowania. Pionowa zmarszczka na czole, latem zawsze odcina się mocniej na opalonej skórze, odrost, który trzeba by potraktować farbą,…