Pierwszy krzyk

– Pani Justyno, musimy przygotować się na najgorsze. „Musimy”, powtarza w myślach Justyna. Jej wzrok zatrzymuje się na jego białym kitlu. „My, musimy?”. Przecież ten strach, który teraz wypełnia gabinet, ona zabierze ze sobą do domu. On zostawi go tutaj na wieszaku razem z fartuchem. Jutro jej strach się stąd ulotni i nie będzie po…

Ciało numer 5372

Jej ciało nie należało do niej. Było własnością Firmy. Za uchem, tuż za linią włosów miała mały tatuaż z nazwą laboratorium, który nie pozwalał jej o tym zapomnieć. Tuż obok cztery cyfry, które wytłoczone w jej syntetycznej skórze potrafiła wyczuć opuszkami palców. Jej numer seryjny: 5372. Dowód na to, że nie jest człowiekiem. Najbardziej obca…