Henryk i Celina

10 grudnia – Celina Celina zaniepokojona wyjrzała przez okno. Henryk ciągle nie wracał. Zapatrzyła się przed siebie i dopiero po chwili, dostrzegła w oknie naprzeciwko, sąsiadkę. Ona również czekała na męża. Po chwili spotkały się spojrzeniem i w oczach kobiety Celina dostrzegła nić porozumienia. „Kobiecy los, wiernie czekać” – mruknęła do siebie, skinęła sąsiadce głową…

Zmiana

Przez pierwsze lata byli czułą , kochającą się parą. Był jej drugim mężem. Po krótkiej pierwszej historii małżeńskiej, która szybko zakończyła się rozwodem, wiedziała, że musi znaleźć kogoś komu zaufa. Gdy spotkała go na swojej drodze dość szybko zanurzyła się w tym związku. Sprawiał wrażenie człowieka opoki, odpowiedzialnego, czułego, opiekuńczego. Wreszcie poczuła spokój i oparcie….