Rozkminy przystankowe aka co nowego na dzielni
Ostatnio się przeprowadziłam i zauważyłam, że mieszkam teraz tak blisko wszystkiego, że nawet bez sensu brać taksówkę, bo taksówkarz sfoszy jak mu powiem, że jadę 2 km. Oni to tylko biorą kursy z Wilanowa na Białołękę, bo krótsze to strata ich cennego czasu. No więc siedzę na przystanku i czekam na autobus i kminie, bo…