Szczepić się czy nie szczepić? Zaszczepisz się?
Wierzysz w koronę czy nie?
– A ty wierzysz?
Spotykać się z innymi czy siedzieć w domu dla bezpieczeństwa otoczenia?
Nosić maseczki czy z nich kpić?
Wyjechać na wakacje?
Pójść do restauracji?
Czy ci, którzy jedzą na mieście wspierają polskich przedsiębiorców czy są nieodpowiedzialni?
_
Sklepy zamknąć czy otworzyć?
Kluby fitness? Hotele, stoki, baseny?
Kościół?
Ślub?
Kolejna setka pytań dzieląca społeczeństwo. Jakby nie dość było już podzielone na lewo i prawo. Na prawo i lewo. Jak na tafli lodu, pojawiają się rysy w kolejnych relacjach międzyludzkich, aż wreszcie pękają z trzaskiem. Jak ten kruchy lód łamią się kolejne rodziny i kolejne znajomości. Nie są w stanie udźwignąć medialnej sieczki, którą karmieni jesteśmy każdego dnia.
Moja prawda jest prawdziwsza niż twoja.
Ja wierzę, ty nie wierzysz.
Nie chcesz się spotykać – nie możemy być już przyjaciółmi. Zbyt ufasz systemowi. Dajesz sobą manipulować. Jesteś idiotą.
Nie chcesz się zaszczepić? Jesteś kretynem. Już nie będę pić z tobą wódki w długie zimowe wieczory…
Scrollowałam wczoraj Facebooka i tam pisało… że colą też wychodzi pozytywny…
Szpitale przepełnione. Brakuje łóżek. Respiratorów. Ludzie padają jak muchy.
Katastrofa.
Wszyscy kłamią…
Nie ma nic pomiędzy. Jest czarne albo białe. Albo się zgadzamy, albo nienawidzimy. Albo jesteś za, albo przeciw.
Kiedy się tacy staliśmy?
Radykalni.
Dlaczego zamiast dyskusji stawiamy mur? Budujemy go tak zawzięcie, że nigdy nie będziemy w stanie go zburzyć.
Dlaczego nie szanujesz mnie? Kiedy ja przestałam szanować ciebie?
Dokąd doszliśmy ludzie?
Mocny tekst bardzo dobrze napisany, krótkie zdania, dużo pytań i to zawieszenie w tekście mocno daję do myślenia dzięki za ten tekst!!!