Dziewczynki z chryzantemami

Źrenice rozszerzają się. To ostatni moment. Od betonowych ścian odbija się już tylko dźwięk migawki aparatu. Wszystko inne przestaje mieć znaczenie. Dziewczynka też. Liczy się tylko wyrwany obraz. Portret kolejny już rok wyszedł idealnie. Przygląda mu się. Złocistorude włosy niczym kurtyna odsłaniają bladą twarzyczkę Oczy wielkie i czarne, jakby dwa słońca na raz zaszły strachem…

Trzy siostry

Najpierw była Wolność, ale zupełnie nie umiała sobie poradzić ze swoim nieskrępowaniem. Do czasu aż pojawiła się Lekkość. Wtedy poczuła spokój w swojej swobodzie. Jednak i Lekkości czegoś brakowało. Była filuterna, ale nie figlarna. To ujmowało jej ulotności. Niedosyt zaspokoiła Zabawa. I Lekkość zaczęła mieć frajdę z własnej zwiewności. Zabawa miała wszystkiego pod dostatkiem, więc…

W szponach myśli

Był lutowy poranek. Słońce postanowiło przestać chować się z zawstydzenia za chmurami. Wystarczy, chowało się od listopada, ustępując miejsca zawiesistej mgle. I tylko wychylało się nieśmiało, przypominając o swoim istnieniu, wciąż za krótko. Dzisiaj świeciło bezwstydnie. Ocknęła się w lesie, na granicy jawy i snu. Nie wiedziała, gdzie jej bliżej. Czy w ogóle spała? Zdecydowała…

Źródliska

Było tak niesamowicie cicho jakby cała puszcza nabrała powietrza w płuca i wstrzymała oddech. Stały na pomoście, obie boso i patrzyły na siebie. Północ. Tafla wody największego z trzech źródlisk kołysała się na powrót w swoim naturalnym rytmie. Marianna złapała mocno dłoń Eleny, zatrzymując wzrok na jej obrączce. Szybko go oderwała, żeby ponownie zatonąć w…