Narodziny matki
Cztery lata temu o tej porze narodziłam się w nowej roli. Od razu z siwymi włosami, co z przerażeniem odkryłam dzień później w szpitalnym lustrze. Jeśli przedtem nie przepadałam za szpitalami, to teraz mogę szczerze powiedzieć, że napawają mnie nieopisaną trwogą. Sam ich zapach sprawia, że wracają do mnie wspomnienia tego z jednej strony zupełnie…