Zakia

Louis pewnie wkroczył do komnaty Zakii i natychmiast odnalazł wampirzycę wzrokiem. Może trochę się nudził, może liczył na awanturę, może na jakieś przekomarzanki. Ostentacyjnie przechodził przez sam środek pomieszczenia, gdy kobieta zagrodziła mu drogę. Nie przejmowała się tym, że przewyższał ją o głowę z kawałkiem, stanęła naprzeciwko niego wyprostowana, naprężona, …

Idąc razem przez wieki – side story: wspomnienia

Łup, łup, łup, stukstukstukstukstuk, jebs, łub łub łub trzask, tup tup tup. Dumdudududum. Louis rzucił pędzel na podłogę i złapał się za głowę.– Ja pierdolę, Alaistar, co ona tam robi?Rozbawiony Alaistar podniósł łeb znad plątaniny kabli.– Sam zobacz. – Na Wieczną Sibilline, Ognistego Emira, zielone Hiraeth i niezgłębioną Harith, kurwa …

Idąc razem przez wieki – side story: koncert

Basy dudnią mi w żołądku, podłoga wibruje rytmem perkusji, kolorowe lasery oświetlają blade twarze. Wokół mnie wszyscy skaczą, wrzeszczą, krzyczą, tańczą, tupot stóp odbija się echem od ścian. No, może prawie wszyscy. Kątem oka patrzę na Louisa, który stoi sztywno, jakby kij połknął, w ogóle nie ruszając się ze swojego …

WAMPIRY Z ČELÁKOVIC

Miasteczko, w którym mieszkam, jest znane w całych Czechach jako siedlisko wampirów. Nazywa się Čelákovice. Jest to zupełnie przeciętne miasto nad brzegiem Łaby, kilkadziesiąt kilometrów od Pragi, nowoczesne i zielone. Posiada kilka szkół i supermarketów, gabinety lekarskie, piękne ścieżki rowerowe, basen i zakłady metalurgiczne. Obecnie mieszka w nim około 14 …

Opowieści Halloweenowe II – Wampiriada

„Idziemy na imprezę Halloween’ową” oznajmiła stanowczo Anka siedząc rozparta na fotelu z winem w jednym ręku i papierosem w drugim. Jej długie, zgrabne nogi spoczywały bezczelnie na stoliku kawowym. „Skąd ty znajdziesz imprezę w środku pandemii?” z powątpiewaniem zapytała Marta opróżniając kolejny kieliszek merlota. „Znasz może jakieś imprezowe podziemie, które …

Sabat czarownic

Wiedźmy zbierają się przed północą w Dolinie Jworzynki na coroczny zjazd cechu. Nie jest ich wiele, co roku ich liczba systematycznie się kurczy, skuszone pracą w międzynarodowych korporacjach mają coraz mniej czasu na czarownicowanie. Lipcowa noc pachnie szałwią i pieczonym oscypkiem, który Monique piecze na patyku nad ogniskiem. Gaździna zostawiła …

Opowieści Halloweenowe

„Co jest kurwa” pomyślała wyrwana nagle ze snu Gaja. Przez chwilę leżała zdezorientowana w kompletnej ciemności zastanawiając się czy to nie był sen. Jeśli był to raczej  proroczy, bo uporczywe walenie w okno odezwało się na nowo. Spojrzała na zegarek. 2:30. I to tyle jeśli chodzi o spokojny weekend na …