Miej odwagę!

Emerytura… pfff. Słowo, które zawsze wzbudzało we mnie negatywne emocje. No bo w magicznie pojawiające się pieniądze z niezawodnej instytucji jaką jest ZUS nie wierzę. Pomimo tego, że w telewizji publicznej próbują mnie zapewnić, że nie jest tak źle jak prognozowano. A rząd staje na głowie, aby zagwarantować dobrobyt obywatelom, mój trzydziestodwuletni umysł przestał wierzyć w czary i magię wraz z momentem zaprzestania emitowania Gumisiów w niedzielne wieczory.

Nie to żebym nie chciała odpocząć od pracy. Pewnie, że wolę zmęczyć się w górach, niż za biurkiem uzgadniając salda na kontach. Zwyczajnie mój umysł nie jest w stanie ogarnąć jak wyżywię się jagodami, skoro kocham czekoladę. Oraz czy będę musiała polować na niedźwiedzie jeśli nie będzie mnie stać na kupno jedzenia.

Osiągnięcie wieku emerytalnego kojarzy mi się też ze starością. Niedołężnością, proszeniem o pomoc, zależnością i wszystkim tym czego najbardziej się boję – ograniczeniem wolności.

Ale czy trzeba być starym żeby się ograniczać? Znam ludzi, którzy całkowicie poświęcili się pracy. Nie tylko pod względem czasu, ale też życia osobistego, swoich wartości i osobistej godności. Pracują głównie dla pieniędzy, które zapewnią im dobry byt i godną starość. Są uwiązani zobowiązaniami, umowami, kredytami, obietnicami lepszego jutra. A jedyna wolność o której tu można mówić, to wolność wyboru takiego życia.

Znam też osoby, które nienawidzą swojej pracy i od wielu lat, każdego dnia narzekają na swój los. Jednocześnie niczego nie zmieniając. Bo przecież już za późno na zmiany, wszędzie jest tak samo, inni mają gorze. A skoro 10 lat w tym piekle minęło jak jeden dzień, to do emerytury zleci tak samo szybko.

No i ci którzy idą do pracy żeby ją odpękać, czekając na weekend, urlop i wszelkie święta wolne od pracy.

A co jeśli miałabyś umrzeć za pięć lat? Mogłabyś spojrzeć w lustro i powiedzieć: „to było dobre życie, przeżyłam je w pełni z całą paletą uczuć i doznań. Kochałam, śmiałam się do rozpuku, popełniałam błędy, cierpiałam i upadałam, ale podniosłam się silniejsza. Byłam dobrym przyjacielem, odbierałam telefony o trzeciej w nocy od zapłakanej przyjaciółki. Pocieszałam ją kiedy miała trudne chwilę. Kiedy ja załamywałam ręce było wokół mnie mnóstwo wspaniałych, życzliwych ludzi”.

Powiesz tak w wieku dwudziestu, trzydziestu, czterdziestu lat?

Tymi życzliwymi ludźmi, którzy cię wspierają, rzadko kiedy będzie twój szef, ZUS, przedstawiciele władzy czy inne trybiki maszyny. To będą osoby z którymi zbudowałaś relację podczas całego twojego życia.

Bo więzi nie tworzy się z dnia na dzień. Skupiając się na sobie i na swojej pracy, czy dążeniu do celu jakim jest świetna kasa/emerytura/święty spokój. Bliskość pojawia się kiedy człowiek się zatrzyma i dostrzeże drugiego człowieka. Tak zwyczajnie, z empatią, po ludzku.

Mój tata kiedyś powiedział, że w moim wieku powinnam mieć już dziecko. Przecież wyszaleję się na starość. Dodał, że gdyby mama żyła, a on miałby zdrowie i pieniądze, mógłby teraz zwiedzać świat. Odparłam wtedy, że mama nie żyje, on ma kiepskie zdrowie i marne pieniądze. Za to odchowane dzieci. To było brutalne, ojca nie przekonało, ale mi uświadomiło, że nie chcę czekać na starość. Bo nie wiem ile lat zostało mi w pełnym zdrowiu. Choć człowiek na co dzień o tym nie myśli, a powiedzenie że najważniejsze w życiu jest zdrowie wydaję się banalne, ostatnio dotarło do mnie ze zdwojoną siłą, że nie jestem nieśmiertelna. A osiągnięcie wieku emerytalnego nie jest żadną gwarancją. Dlatego MIEJ ODWAGĘ! Nie odkładaj życia na później, bo później może nie nadejść.

Do napisania tego tekstu zainspirowały mnie karty która stworzyła Aga Hałas z Dokąd Dalej. Aga, dzięki za inspirację! Siedzi ostatnio we mnie tyle tekstów, a twoje karty pozwoliły mi zakotwiczyć się na jednej z myśli 🙂

https://www.dokaddalej.pl/

2 Comments

  1. Oluczka

    Ja teraz w swoim życiu bardzo stoję. Dlatego ten tekst jest dla mnie ważny, mając gorszy czas uwielbiam czytać motywujące do działania tekst, bo to zawsze jest coś, zawsze ta jedna kropla, ten jeden kop. Mam nadzieję, że wiesz jak może on pomoc ♥️

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *