Moja Droga,
Leżę w wannie i myślę o Tobie. Pianą spisuję w myślach słowa. Patrzę na wystające z wody palce u stóp i zastanawiam się czy Tobie też tak szalenie spodobałby się ten pastelowy błękitny lakier. Miało być wakacyjnie, to jest. A może dla Ciebie wakacyjnym jest raczej cukierkowy róż przywracający dzieciństwo, a może jeszcze inaczej – najczarniejsza czerń mówiąca wszystkim, że przez tydzień urlopu zamierzasz mieć świat w dupie.
Zagrabiam ręką wodę tworząc małe fale, które obijają się o moje kolana jak o drewniane pale nad morzem. Płynę myślami dalej. Czy Ty też lubisz się kąpać we wrzątku, a wchodząc do wanny kręcisz kuperkiem jak Bugs Bunny? Czy może wolisz orzeźwiające prysznice? A może czasem tak, a czasem tak? Czy Ty również próbujesz się podczas tej uroczystej kąpieli, czy to w wannie czy pod prysznicem, wyciszyć, ale zaraz myślisz, że miałaś oddzwonić do Anki i że teraz to wyszło głupio, że do pralki nie wrzuciłaś tej granatowej bluzki, którą miałaś jutro ubrać, a teraz to musisz wymyślić inny strój, bo do tych spodni pasowała tylko ta jedna jedyna granatowa bluzka, a skoro jej nie ma to musisz wybrać inne spodnie, a może spódnicę, bardziej tak odświętnie, a w ogóle Lilka to ma pecha w życiu, kurde jak ja chciałabym, żeby ona była szczęśliwa, taka dobra dziewczyna, a takie rzeczy jej się przytrafiają, dlaczego głupi ludzie prowadzą swoje głupie życie bez przeszkód, a dobra Lilka musi pływać w tym gównie. Przypominasz sobie, że miałaś się zrelaksować, ale Twoje myśli wzburzają wodę aż po sufit. Wzdychasz, że plan miłego odpoczynku znów pierdyknął.
To może, myślisz, zrobisz chociaż coś pożytecznego, zgolisz jakiś włos, a może nie golisz, co też spoko, a może zrobisz peeling, no chociaż tyle. I siedzę w tej wannie i myślę o tym, o czym Ty myślisz, i że może i jesteśmy tak różne, ale dotykają nas te same zagwozdki. Czy tampony czy kubeczek, czy może jednak iść za modą i eko rozsądkiem i inwestować w majty. Te same frustracje, bo ile razy w życiu można regulować brwi, nosz powinien być jakiś limit. Te same zgryzoty, że chciałoby się coś więcej, coś bardziej, ale jakoś tak trudno się wyrwać z beznamiętnego rytmu codzienności. A gdybym się bardziej postarała? Czy ja w ogóle jestem wystarczająca? Czy wystarczająco troszczę się, dbam, kocham?
Woda w wannie robi się zimna, Twoje moje palce u rąk wyglądają jak przez tydzień trzymane w słoiku z ogórkami kiszonymi. Twoje moje myśli stają się nagle żałosne, bo czym są te banalne rozterki w obliczu wojny tuż za rogiem, albo patoli w rodzinie dwa piętra niżej, gdzie co chwila puka policja, a dzieci siedzą na podwórku byle jak najdłużej, byle nie wracać do chaty. I tyle zostało z tego wakacyjnego humoru i kąpielowego odprężenia. Nic, tylko ta niemoc i zawód, że nie potrafisz nikomu pomóc.
Ale wiesz co, tak sobie myślę, że dobrze to nigdy na tym świecie nie będzie. Zawsze znajdzie się jakiś dupek, który przejedzie na czerwonym. Ignorant, który wyje wszystkie czekoladki, które były dla wszystkich, a nie wszystkie jego, które koniec końców jego były wszystkie. Albo psychopata, który stwierdzi, że należy się jemu, bo to jego i koniec i świat niech go słucha, bo on tak właśnie stwierdził. Mimo tego nabuzowanego jak puszka coli szaleństwa w mojej głowie stwierdzam, że woda w mojej wannie pozostanie niezmącona. Uspokajam fale, pianę głaszczę tak długo, aż pękają wszystkie roznamiętnione bąbelki i zostawiają na wodzie tylko mydlany biały ślad, jak rozlana na kuchennym blacie śmietanka trzydziestka. Rozmazuję tę śmietankę nieśmietankę palcami i myślę, że zostaje nam tylko, a może aż, bycie po prostu dobrym człowiekiem. Bo Ty też starasz się nim być, prawda?
Ściskam Cię i się,
Mała Ja, z błękitnym lakierem u stóp
******************
grafika: Winobranie plik wektorowy utworzone przez vectorpocket – pl.freepik.com
Ale to piękne ❤️
Jak ja się w tym tekście zanurzyłam. I jak ja się w nim mogłam poprzeglądać, jak byś była w mojej głowie, gdy biorę kąpiel. Piękny tekst <3
piękny tekst, podziwiam Twoje myśli i oko do detali <3
Płynęłam razem z tym pięknym i mądrym tekstem. 💜
Płynęłam razem z tym pięknym i mądrym tekstem. 💜
Piękne to „głupi ludzie prowadzą swoje głupie życie bez przeszkód”. Generalnie w punkt. Ja wolę prysznic i w niezbyt gorącej wodzie, ale rozkminy podobne.