List z wanny

Moja Droga, Leżę w wannie i myślę o Tobie. Pianą spisuję w myślach słowa. Patrzę na wystające z wody palce u stóp i zastanawiam się czy Tobie też tak szalenie spodobałby się ten pastelowy błękitny lakier. Miało być wakacyjnie, to jest. A może dla Ciebie wakacyjnym jest raczej cukierkowy róż przywracający dzieciństwo, a może jeszcze…

Sen o koszmarze

Nie mam już sił, ale biegnę. O moją twarz raz po raz obijają się liście egzotycznych roślin, których nazw nie znam. Nie wiem, co tu robię. Gdzie ja jestem? Amazonia jakaś, czy co, u licha? Biegnę. Oczy szczypią mnie od potu. Skronie zaraz wybuchną mi od wysiłku. W łydkach łapią mnie skurcze. Mam wrażenie, że…

W te nieprzespane noce

Tuląc w ramionach me dziecięMultum myśli przez mnie przechodziTe ciemne robią się jasne Zaćmienie z oczu mi schodzi Ile to godzin Ty tulić Tak swoje dzieci musiałaś I jaki kawałek życia Każdemu z osobna oddałaś  Te długie nieprzespane noceGodziny wyczekiwaniaCierpliwości pokładów moceSensu w tym wszystkim szukania Co każdy to humor innyKażdego tez inna potrzebaCzy temu kto kiedy jest winny Że…

Demony

Mów głośniejMówiliCo ty taka cicha Więc od krzyku bolało mnie gardło Uśmiechnij sięMówili Co ty taka smutna Więc od śmiechu bolały mnie policzki Nie płacz Śmiali sięNie bądź dzieckiem I od łykania suchych łez bolał mnie żołądek  Bądź miła Co tak skaczesz Uciszali  Własne zdanie poupychałam więc w głębokie kieszenie Dziś mówię Stop.Przestańcie. DziśJest już inaczej  Dziś Obserwuję świat w milczeniuBo…

Teatralna 4, klatka B

Z kamienicy przy ulicy Teatralnej 4, klatka B, wychodzi mężczyzna, lat na oko 35. Dobrze skrojony garnitur koloru suszonej śliwki węgierki, starannie przyczesane włosy na prawy bok. Postura wyprostowana, pewny siebie krok. Akcesoria: skórzana czarna teczka. Oczy zielone, choć w lewym widać brązowe piksele.  Z kamienicy przy ulicy Teatralnej 4, klatka B, wychodzi mężczyzna, lat…

Las

Byłam dziś w lesie. Jak zwykle urzekł mnie swoim spokojem. Był jednak jakiś zmieniony, inny.  Idąc w głąb widziałam coraz więcej zniszczeń, które były wynikiem złowrogich wichur podczas ostatnich dni. Dziurawe korony, rozdmuchane krzewy.  Jakby jakiś oszalały dyktator chciał im wmówić, że tu ma być pustynia, a nie las. Że te wiekowe drzewa są tylko…

Ernest i Marietta

– Jak zdrowie? – Marietta wpadła do jego mieszkania jak huragan, roztrzepana i zarumieniona. Przyszła przed czasem? Spojrzał na zegarek. Za piętnaście druga. Dziwne. Codziennie była przecież punktualna. – Przepraszam, jestem dziś trochę szybciej, mam nadzieję, że w niczym ci nie przeszkodziłam. – Spojrzała na Ernesta zalotnie się uśmiechając. Miała piękny uśmiech. Piękniejszego nie znał….

Tajemnica Nimi

Nimi obija się o ściany pustego domu. Wujek wyszedł do pracy. Nawet nie słyszała, kiedy. To było chyba wtedy, jak śnił jej się ten dziwny krasnal. W tym śnie chichotał, jakby go kto w stopę łaskotał. Potem się zbudziła i jak wyjrzała przez okno, samochodu wujaszka już nie było. Ciocia natomiast pojechała do miasta na…

Bilet w jedną stronę

Dziwne to jest uczucie.  Mam marzenie.  Mam marzenie, którego spełnienia nie chcę. I czuję, że marzyć o tym jest niebezpiecznie.  Przy czytaniu książek niestety lubię podjadać. Fabuła czasem mnie tak wciągnie, że przestaję zwracać uwagę na zbyt głośne chrupanie, przeżuwanie lub połykanie. Współczuję współtowarzyszom  mojej dzisiejszej podróży. Na szczęście są to dla mnie obcy ludzie, którzy…

Dom

Miałem w swoim życiu już wiele relacji. Żadna z nich jednak nie przetrwała.Czasem to ja zawodziłem, bo byłem niewystarczający, niezbyt przytulny, zimny.Z kolei dla innych byłem zbyt serdeczny, wymagający zbyt wiele uczucia i troski.Czasem jednak to ja byłem niezadowolony. Nie lubię, gdy się mnie nie szanuje. Nie lubię też widzieć, że ktoś się ze mną…