NIE
Przyjedziesz do mnie za godzinkę? Akurat nie ma nikogo w biurze, moglibyśmy spędzić trochę czasu sami. Lena miała już tego dosyć. Zawsze była na jego każde zawołanie. KAŻDE. Dlaczego to ona musi rzucać wszystko co robi, rezygnować ze swoich planów i biec do niego w podskokach. Czy naprawdę tak wygląda prawdziwa miłość? Coraz więcej wątpliwości…