NIE

Przyjedziesz do mnie za godzinkę? Akurat nie ma nikogo w biurze, moglibyśmy spędzić trochę czasu sami. Lena miała już tego dosyć. Zawsze była na jego każde zawołanie. KAŻDE. Dlaczego to ona musi rzucać wszystko co robi, rezygnować ze swoich planów i biec do niego w podskokach. Czy naprawdę tak wygląda prawdziwa miłość? Coraz więcej wątpliwości…

Dziady

Nadchodziło doroczne święto dziadów. Wszyscy przygotowywali się gorliwie na jesienne obchody. Dragan zawsze lubił ten czas, ale tym razem zupełnie nie miał ochoty na rozpalanie ognisk i wspólne biesiadowanie. Ostatnio odrzucało go od ognia. Najchętniej zaszyłby się z książką w swojej komnacie i nie wychodził przez trzy dni. Obawiał się jednak, że nie będzie miał…

Kwiat paproci

Noc kupały. Podobno wyjątkowy czas. Ale Michał w to nie wierzył. Dla niego to był po prostu czas spotkania z przyjaciółmi i dobrej zabawy. Gorący dzień przechodził w przyjemnie ciepłą noc. Ogniska zapłonęły i wszyscy mieszkańcy, młodzi i starzy gromadzili się dookoła nich. Świętowano najkrótszą noc w roku.  Wszyscy, którzy osiągnęli odpowiedni wiek raczyli się…

Emerytura i co dalej?

Na emeryturze. Na emeryturze chciałabym spełniać swoje marzenia. Te, których nie udało mi się spełnić wcześniej. Z różnych powodów. Bo ciąża, bo małe dziecko, bo pandemia, bo brak urlopu, bo za drogo, bo to nieodpowiedni czas, bo brak czasu. Na emeryturze będę mieszkać w lesie. Będę mieć konie, psy i całe stado innych zwierząt. Nasz…

Znikające miejsca

    Są takie miejsca, magiczne miejsca z mojego dzieciństwa, które już nie istnieją. To znaczy same w sobie miejsca istnieją, tylko są teraz zupełnie, zupełnie czym innym. Zatraciły swoją magię i stały się czymś zupełnie zwyczajnym.     Pamiętam, kiedy miałam może z 10 lat miałam swoją bazę. Wchodziłam na łąkę, szłam za wielki kamień, za…

Taka ja…

Wyobraź sobie nieco postrzeloną dziewczynę (jakoś myślę o sobie dziewczyna, nie kobieta) o długim blond warkoczu. Warkocz jest moim znakiem rozpoznawczym, sięga za tyłek, jest dość gruby i prawie zawsze zdobi moją głowę. Lubię go nawet bardzo, ale czasem gałgan mnie wkurza i mam chęć go obciąć aż do uszu. Po czym reflektuję się i…

Klucz

Karol z Dagmarem włóczyli się bez celu po kamiennych korytarzach akademii. Nic ciekawego się nie działo i niesamowicie się nudzili. W końcu zaczęli się gonić zapuszczając w coraz dalsze zakamarki szkoły. Dagmar skoczył za róg a Karol za nim. Już miał krzyknąć „mam cię”, kiedy zobaczył wychodzącego z drugiego końca korytarza znienawidzonego profesora Gardomira. Szybko…

Niespodzianka

Jak codziennie po południu siedzę ze swoim synkiem na podłodze i bawimy się. Rolety już zasłonięte, bo na dworze zmrok z padł jakiś czas temu. Siedzimy i czytamy książeczki. Kolejny raz wjeżdża Pucio – już zastanawialiśmy się z Karolem czy go gdzieś nie schować. No ile razy można wałkować tę samą książkę, w której w…

Jak zostałam szeptuchą.

To był pamiętny rok. Na świat spadła zaraza. Zapanowało ogólne przerażenie. Ludzie bali się wziąć głębszy oddech. Zostaliśmy zamknięci w domach… Słyszałam szepty, że to jakaś klątwa dopadła ludzkość. Zemsta bogów. Może tak było. Kto to wie? Postanowiłam się jednak tym za bardzo nie martwić, a raczej wykorzystać ten czas jak najlepiej. Zastanawiałam się co…

Prezent

Karolesław Smok wracał do domu na święta. Akademia, jak wszystkie inne szkoły w królestwie nie prowadziła zajęć w przerwie świątecznej.  Zima w tym roku przyszła szybciej niż zwykle. Śnieg padał od trzech dni bez wytchnienia.  Wszystko było zasypane grubym, białym puchem. Drogi były zaśnieżone. Dlatego król wysłał po swojego syna sanie zaprzężone w dwa potężne…