I znów budzik zadzwonił o pół dnia za wcześniej. Dowlekłam się, ledwo do łazienki, bez zapalania światła wzięłam prysznic. „No dobra teraz to już można żyć” pomyślałam wycierając twarz ręcznikiem. Spojrzałam w lustro „What the fucking fuck”! Długie blond włosy, talia osy, nogi do szyi, dupa – odwróciłam się tyłem do lutra, żeby mieć lepszy widok, dupa jak u Kardashianki i cycki od najlepszego chirurga!
“Siri co jest do cholery?!.”
Siri “I don’t know how to respond to that.”
“Ja pierdolę Siri, dlaczego tak wyglądam?”
Siri “I couldn’t say, maybe try to come up with the real question?”
„Kurwa Siri, zacięłaś się czy co! Kim jest ta blond laska, która stoi w mojej łazience?”
„Dostałaś bonus na święta, nową supermoc, dostarczona o 02:34, zmiennokształtność, wszystkie informacje znajdują się w załączonym mailu. Czy mam otworzyć maila?” – odblokowała się wreszcie sztuczna inteligencja.
„ Tak, jeszcze się pytasz!” – oburzyłam się
„Twoja supermoc została aktywowana. Pracodawca potwierdził twoje uprawnienia, ZUS wystawił zaświadczenia o niezaleganiu, oficjalnie wystawione pozwolenie na używanie jest ważne jest 10 lat. Wydrukowałam dokument – kartę supernaturalnego, musisz ją mieć zawsze przy sobie. Ważna w Unii Europejskiej, a w razie przekroczenia granicy innego państwa daje prawo do visy supernaturalnej, zgodnie z prawem lokalnym. Aby przeczytać warunki wybierz # jeden, RODO wybierz dwa, aby skontaktować się telefonicznie z konsultantem wybierz 3.” – kontynuowała komputerzyca
„To ja poproszę 3.” – powiedziałam
„Przepraszamy wszystkie linie aktualnie są zajęte prosimy, spróbować później. Aby odsłuchać ponownie wybierz cztery” – totalnie bez emocji wyrecytowała Siri.
„Ja pierdolę, rzucam tą robotę. Bonus, kurwa na święta, już wpłaciłam zaliczkę na nowy samochód oni mi dają supermoc, ja potrzebuje 35 000 a nie, kurwa supermoc.” – wściekła pomstowałem na swoją robotę robiąc miny do lustra i dotykając z zachwytem perfekcyjnych cycków.
„Jeśli mogę coś zasugerować, wreszcie będziesz mogła wyrwać tego nowego sąsiada spod sześćdziesiątki dziewiątki, gadasz o nim od dwóch miesięcy, lubi blondynki.” – stwierdziła, nie bez racji, Siri.
Z oddali usłyszałam dźwięk telefonu.
„ Siri, kto to?” – zapytałam
„Marta”
„A to daj ją na głośnik do łazienki.”
„Co chcesz, jest 06:30 rano, o tej porze ludzie śpią.” – przywitałam koleżankę z pracy z radosnym poniedziałkowym vibem.
„Ale kobieto, nie uwierzysz jaki bonus dostałam na święta.” – nie zrażona zaczęła Marta.
„Teraz to ja już we wszystko uwierzę.” – odburknęłam.
„Co z twoim głosem, przeziębiłaś się?” – zapytała z troską Marta „Byle to nie ta nowa mutacja Covid- 119, podobno ma jakieś makabryczny skutki uboczne!”
„Serio, gorsze niż ostatnia mutacja, która dała 10% społeczeństwa niespodziewane zmiany genetyczno-magiczne?”- zapytałam.
„Oj co ty chcesz, supermoce są fajne. Ja to bym chciała tak polatać jak Superman, albo tak jak X-meni robić różne fajne rzeczy, być niewidzialnym czy co.” – rozmarzyła się Marta.
„Uważaj czego sobie życzysz, bo zamienisz się w blondi Kardashiankę, albo przy twoim szczęściu zostaniesz mistrzynią w sprincie i nigdy nikomu nie udowodnisz umiejętności, bo stadiony otworzą dopiero za 30 lat.” – ucięłam jej nierealne fantazje.
„Dobra, dobra, ale bonus! Ja pierdolę w tym roku to się postarali, nie spodziewałam się, że ten nasz projekt będzie miał takie pozytywne skutki! Ta dam, bon turystyczny na wycieczkę do Dubaju”.
„Super, ja dostałam w zeszłym roku, ale odwołali loty z powodu saudyjskiej mutacji Covida. Lepiej zobacz czy refundowany, bo mój niestety zdążył wygasnąć zanim otworzyli lotniska.”
„Oj ty i ta twoja wiecznie w połowie pusta szklanka” – obruszyła się Marta „Spadam, bo mi zepsujesz cała radochę. Do zobaczenia w robo”.
„Kurwa do jakiej robo.”- pomyślałam „Chyba wezmę na żądanie, nie mogę tak iść do pracy, nawet ciuchów nie mam na ten rozmiar. Swoją drogą gdzie wlazł ten cały tłuszcz, w cycki? I jak to cholerstwo wyłączyć.”
„Siri zobacz czy ta supermoc przyszła z jakąś instrukcją obsługi i zobacz czy mam na ten rozmiar jakąś sukienkę i buty. A w ogóle jaki to rozmiar?”
„Masz 1,73 wzrostu, rozmiar 34, rozmiar buta 39.” – grzecznie odpowiedziała Siri.
„A to przynajmniej butów nie będzie trzeba kupować.” – ucieszyłam się.
„Obawiam się, że żadne buty z twojej szafy nie będą pasować do małej czarnej.”- sprowadziła mnie na ziemię wredna maszyna.
„O to jest jakaś mała czarna w tym rozmiarze?” – zdziwiłam się szczerze.
„Wisi od studniówki, rozmiar, co prawda 40, ale jest z streczem, więc może da się coś zrobić.” – wyjaśniła.
„Skąd wiesz, że od studniówki. Nie byłaś wtedy nawet iskrą w umyśle Jobsa, kiedy ja miałam studniówkę”.
„Wnoszę z rozmiaru, nie widziałam cię nigdy w niższym niż 46.”
„Co za małpa sztuczna inteligencja, podobno pies upodabnia się do właściciela, najwyraźniej telefon też.”
Znów odezwała się komórka. „Co ci wszyscy ludzie, kurwa, o 7 rano chcą, pracują zdalnie, nie wstają o 8:55. Siri, kto to tym razem ?”
„Królik.” – oznajmiła Siri
„Następna chce się pochwalić się bonusem. Siri daj ją na głośno.”
„Co tam?” – zrezygnowana zapytałam koleżanki.
„Nie uwierzysz, co dostałam jako świąteczny bonus.”- zakwilił uradowany Królix.
„No nie wiem, upgrade koteczka do czarnej pantery?”
„O, to coś takiego można?” – zdziwiła się Królik
„W dzisiejszych czasach wszystko jest możliwe.” – stwierdziłam filozoficznie „Niech zgadnę, dostałaś nierefundowaną wycieczkę dookoła świata, w terminie na 31 lutego”.
„No nie, co cię od rana ugryzło” trochę zdemotywowana zapytała Królix.
„Ja wiem, może poniedziałek. Ale dawaj do brzegu, bo aż się boję zgadywać.”
„Teraz to się wypchaj, zepsułaś mi całą przyjemność. Zobaczymy się w pracy, to może ci opowiem.” – rozłączając się dodała jeszcze Królik. Na serio, zobaczyłam oczami wyobraźni trzask rzucanej w złości, starodawnej słuchawki. Może oprócz zmiennokształtności dostałam jeszcze w pakiecie telepatię.
„Dobra Siri, zmiana planów, praca nie ucieknie. Zobacz czy gdzieś nie leży jeszcze ten sexi szlafrok, który kupiłam trzy lata temu jak miałam schudnąć. Gdzieś w garderobie powinien być, jeszcze z metką. I zajrzyj do spiżarni czy nie ma jakiegoś wina, jakby co to zamów i zobacz jakie mamy przekąski w lodówce. Idę na podbój typa spod 69tki, mam nadzieję że do tego wyglądu jest też bonusowo sex appeal i gadane. Trzeba kuć żelazo póki gorące, bo zaraz się okaże post factum, że mają jakiś burdel w papierach i tak naprawdę to mamy stratę i w tym roku jednak bonusy odwołali. Trzymaj kciuki, albo kabelki, albo nie wiem co ty tam masz”.
Ahahaha, padłam xD
Świetny pomysł!
Noooo ooodloooot!😂😂😂 Ewstra zaskakujesz 😂