Karta z kalendarza – grudzień 2003 r.

Od razu po święcie dziękczynienia nie tylko zaczyna się gorączka przedświątecznych zakupów, ale też dekorowanie domów i samochodów! i kupowanie choinki, bo choinka w amerykańskim domu musi być co najmniej 3 tyg. przed świętami. W padającym śniegu i widoczności 20 metrów takie świecące dekoracje wyglądają super, od razu człowiekowi się humor poprawia, atakuje go świąteczny…

Włosy pachnące latem

Uwielbiam wprost tę chwilę po długim, letnim dniu, gdy rozbieram się w łazience, szykując się na chłodny prysznic, i czeszę włosy. Rozczesuję je z namysłem, patrząc sobie w oczy w lustrze – jakbym rozczesywała wspomnienie dnia. Kocham zapach swoich włosów latem. Biorę kosmyk w palce, podsuwam pod nos i wdycham. Wdycham poranek, gdy jeszcze nie…

Letni obóz

Zachrypnięty głos Michała Wiśniewskiego dochodzi z trzeszczących głośników autobusu. Wokalista śpiewa Wstań, powiedz nie jesteś sam, w autobusie siedzą wciśnięte obok siebie nastoletnie ciała. Są zmęczeni, kości mają obolałe i zesztywniałe od wielogodzinnej podróży, w powietrzu unosi się zapach potu i hormonów. Opiekunka dodaje im otuchy i mówi, że niebawem dojadą do miejsca. Prosi ich,…

Lato

Lato odleciało. Odfrunęło stygnącym niebem. Wyparowało nagrzanym betonem miast. Drżącym powietrzem osiedli. Pokaleczonym sklepieniem ciętym skrzydłami jerzyków pikujących pomiędzy blokami. Rozsiało świst piór balkonami barwionymi pomarańczą zachodów. Rozbujałe lawędą drobną parapety i koty za szybami z przymróżoną powieką. Szkła okien przyprószone sadzą pierwszych opałów. Lato. Oddaliło się szelestem poskręcanych liści. Opadło już we wrześniu, nie…

Wyjątkowa noc

– Widziałaś tego blondyna? Laura pyta koleżankę, która jak zwykle na ich wakacjach siedzi z nosem w telefonie.– He?– Nie wytrzymam z Tobą Kaśka! – krzyczę Poczułam na sobie spojrzenie kilku małolat taplających się w basenie.Ściszonym już głosem besztam swoją towarzyszkę.– Obiecałaś mi. Teraz miało być inaczej. A Ty ciągle to samo.Wstaję i odchodzę od…

Mężczyzna z zasadami.

Było ciepłe lato choć czasem padało…nie nie, nie będzie to historia o Agnieszce a o Kubie i w sumie tego lata, nie padało. Zwardoń 2002 rok, wakacje. Każdy wolny czas spędzam w górskim Schronisku PPTK w Zwardoniu, u ciotki i wujka. To tu niejeden chłopak skradł moje kochliwe serducho, ale Kuba…Kuba to inna historia. Przyjechał…

Kadry tamtego lata

– Kochanie, zrobiliśmy to! – chwyta mnie za dłoń i mocno ją ściska. Na zmęczonej twarzy pojawia się uśmiech. Mi niewiele potrzeba do płaczu, więc też się uśmiecham i szybko odwracam twarz w drugą stronę. Jedziemy krętymi drogami nad samym wybrzeżem. Spokojne, lazurowe morze wita się z masywnymi, kamienistymi górami. Patrzę przez szybę naszego starego…